Zakładając kolejny blog postanowiłam sobie, że nie będzie na nim postów o tematyce, którą nie interesuję się przez 3/4 mojego życia, ale jestem tak bardzo zadowolona z tych zakupów, że jednak chciałam się tym z Wami podzielić. Bez dłuższego owijania w bawełnę zapraszam na post :)
My kobiety jesteśmy jednak dziwne. Wystarczy, że dowiemy się, że w naszym ulubionym sklepie są przeceny i od razu biegniemy do niego, jakby rozdawali w nim wszystko za darmo. Kiedy już wpadniemy do tego sklepu, to kupujemy jak najwięcej. Oczu nie możemy oderwać od każdej rzeczy i szukamy dobrego powodu, dla którego ta rzecz musi się znaleźć w naszym domu. Dla facetów jest to chore, ale jakby nie patrzeć, oprócz nich, uwielbiamy jednak zakupy. Gdy facet nie jest w stanie poprawić nam humoru to co, jak nie nowe szpilki, sukienka czy jakiś kosmetyk? No właśnie. W moim przypadku najlepszym lekiem na zły dzień są zakupy. Nie lubię tego, bo wtedy zazwyczaj to, co miałam w portfelu znika, ale raz się żyje. Zawsze tłumacze sobie, że drugiej takiej okazji nie będzie haha. Przez ostatnie dni moja kosmetyczka i szafa powiększyła się o kilka nowych rzeczy, ale pokój również.
Pierwszą rzeczą jaką dorwałam była narzuta na łóżko. Też tak macie, że jak dotkniecie puchaty koc, poduszkę czy coś w tym stylu, to musicie to mieć? Niestety ja tak mam, dlatego też trafiło to do mojego koszyka. Niby 69,99zł to dużo, ale za standardową cenę bym nie kupiła.
Drugą rzeczą jest kalendarz, którego jednak brakowało w moim codziennym życiu, więc powiedziałam, że poczekam jeszcze jakiś czas aż minie "okres kalendarzowy" i dorwę jakiś fajny w dobrej cenie. I tak było. Pamiętacie cały ten szał w Empiku na "zabawki" ze Star Wars i ich ceny? Wcześniej to cudeńko kosztowało 29,99zł, teraz dostałam je za równe 9zł i jestem mega zadowolona z tego zakupu. Takie promocje to ja rozumiem haha.
Oczywiście w zakupowym szale nie mogło zabraknąć kosmetyków. Z tego powodu, że kończą mi się już niektóre rzeczy, zaczęłam polować na promocje w drogeriach. Nie macie pojęcia jak ogromnie cieszyłam się, gdy dowiedziałam się, że w Naturze jest -45% na kosmetyki Kobo. Mogłabym mieć wszystko z tej firmy. W Naturze też co jakiś czas są obniżone ceny na kosmetyki Rimmel, więc mój ulubiony podkład znalazł się również w koszyku obok kosmetyków Kobo.
(pomadka nr 404 cranberry meringue)
Ostatnią rzeczą jest to małe cudeńko. Widziałam to kiedyś na jakimś blogu, ale zakupione na chińskiej stronie. Rzecz jasna za grosze, ale jednak nie byłam przekonana by kupić to przed pomacaniem produktu. Jednak takie rzeczy wole zobaczyć najpierw na żywo, nie na zdjęciu w internecie. Jest to ręczna maszyna do szycia. To jest chyba najlepsze co mogło mi się trafić. Z takiej racji, że zdarzy mi się czasem coś szyć na prezent albo dla siebie, a nie lubię, wręcz nienawidzę, wyciągać dużej maszyny do szycia, to jest ona idealnym rozwiązaniem dla mnie. Tanie nie było, ale uważam, że drogie też nie. Jeśli ktoś jest zainteresowany gdzie kupiłam, to dostaniecie to w Tigerze.
Wy jakie macie sposoby na poprawienie sobie humoru bądź dnia?
Piszcie, z chęcią się dowiem i najciekawsze wypróbuję :)
19 komentarze
Świetny post na prawdę miło się go czytało :) Bardzo mi się ta narzuta spodobała, muszę ją mieć xD
OdpowiedzUsuńStar Wars... Jedna z najlepszych rzeczy w życiu.
OdpowiedzUsuńUdało Ci się wyrwać świetne promocje, oby tak dalej!
Zapraszam do siebie: www.wmr-photography.blogspot.com
Ale świetne są te rzeczy ! I omg nie wiedziałam, że jest teraz taka przecena na rzeczy ze star warsów ! Lecę do empiku !!!
OdpowiedzUsuńflawlessbananaa.blogspot.com
Świetne rzeczy! Najbardziej zainteresowała mnie ta maszyna do szycia. Chyba musze się przejść do Tigera, bo bardzo kusi :)
OdpowiedzUsuńgrochowska.wordpress.com
Świetne rzeczy Kochana , u mnie na każdych zakupach ląduję jakiś kosmetyk oraz coś dla dziecka ;)
OdpowiedzUsuńNarzuta bardzo mnie zainteresowała :) Ja również na poprawe humoru idę na zakupy. Nie ważne co mam kupić. Po prostu na zakupach czuję się jak ryba w wodzie :D
OdpowiedzUsuńkasia-kate1.blogspot.com
Ten kalendarz jest świetny no i po przecenie całkiem tani :) A co do tej maszyny do szycia to prawdę mówiąc nawet nie wiedziała, że są takie w wersji mini :D
OdpowiedzUsuń/Liseł
NASZ BLOG - KLIK
Mnie również różnego typu narzuki i poduszki kleją się do rąk :D
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że istnieje tak malutka maszyna do szycia, wygląda genialnie
http://alicjawkrainiekotow.blogspot.com/
Z tymi zakupami to prawda, mój limit w tym miesiącu się już skończył, chociaż pewnie i tak coś kupię. :D Ale na szczęście mój chłopak nic nie mówi. Aż sama się dziwię. Kolejna para butów? Milczy, ewentualnie powie, że ładne i czy kupiłam, czy dostałam xD
OdpowiedzUsuńdziewczyno gdzie Ty go znalazłaś? jest jednak jeszcze nadzieja, że tacy istnieją haha :D również obserwuje :)
UsuńPs obserwuję :)
OdpowiedzUsuńJezu jak ja zazdroszczę tej narzutki na łóżko <3
OdpowiedzUsuńhttp://lovett-lov.blogspot.com/
super narzuta! też muszę sobie zakupić taki kalendarzyk :D świetny post też najbardziej na świecie poprawiają mi humor zakupy <3
OdpowiedzUsuńhttp://cheery-friendly-girl.blogspot.com/
Bardzo spodobał mi się ten kalendarz :) Chyba sobie taki kupie. OBSERWUJĘ
OdpowiedzUsuńOUURSELVES.BLOGSPOT.COM -KLIK
ooo gwiezdne wojny
OdpowiedzUsuńwidze cb tez to dopadło
http://happinessismytarget.blogspot.com/
Ja niestety, aż wstyd się przyznać nigdy nie oglądałam gwiezdnych wojen :D
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Mój blog http://fromkatrin.blogspot.com/
ja tez nigdy nie oglądałam :D zapraszam na : twoimioczami.blogspot.com (akceptuje wymianę obserwacjami) :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę rozejrzeć się za jakimś kalendarzem - to moj niezbednik w organizacji czasu. Kocyki tez sa przeeeurocze...chyba sb taki sprawie ^^
OdpowiedzUsuńhttp://platinumredhead.blogspot.com/
Kalendarz to absolutny hit! Kocham Star Wars! :)
OdpowiedzUsuń