Cześć kochani!
Jakiś czas temu ciekawość skusiła mnie do kupienia pomadek matowych z Aliexpress. Niektóre z Was pomyślą, że to głupota, ale chciałam sprawdzić na własnej skórze wszystkie wady i zalety, o których pisali opiniujący. Wybrałam dwa kolory, nude oraz brudny fiolet.
Ceny się różniły, nude kosztował $1,11 (4,40zł), a druga $0,95 (3,77zł). Przesyłka dotarła do mnie w równe 3 tygodnie starannie zapakowana w kopertę bąbelkową oraz dodatkowo owinięte folią bąbelkową. Opakowania ładne, przykuwające uwagę. Pierwsza różnica, która rzuciła mi się w oczy to różniące się kolory od tych na aukcji oraz od tych na pudełkach. Niby nie wyglądają źle, ale to już pierwszy minus.
Po odkręceniu pomadek kolejną rzeczą, która mi się rzuciła, ale tym razem nie w oczy, to był zapach. Przypomina trochę czekoladę z toffi. Mi się podoba, ale np. moja mama mówi, że śmierdzi sztucznością.
No dobra, czas na pierwsze swatche.
Szybko zastyga. Jest to typowy mat. Zapach nadal jest ten sam, nawet na ręce.
Szybko zastyga. Jest to typowy mat. Zapach nadal jest ten sam, nawet na ręce.
Próbowałam je zmyć. Woda nie pomogła, tonik do demakijażu również, więc sięgnęłam po bardziej "drstyczne" środki. Skoro to tylko ręka, stwierdziłam, że spróbuje ze zmywaczem. Tarłam i tarłam, lekko zeszło. Mówię sobie - skoro to nie pomaga, to trzeba jeszcze jeden płyn wypróbować. Uwierzcie, że dopiero aceton po mocnym tarciu je zmył.
Po tym stwierdziłam, że w życiu nie położę tych pomadek na usta, bo będę miała problem ze ściągnięciem ich. Wyczytałam, że podobno strasznie sklejają usta, co jest drugim minusem. Ale tak jak pisałam wyżej - nie nałożę ich na usta, a szkoda, bo mimo źle odwzorowanych kolorów i tak mi się podobają.
Nie wiem czy jest sens podawać link do pomadek, bo na prawdę nie polecam. Są inne godne polecenia w tej samej cenie. Jednak dla ciekawskich - KLIK.
Może Wy miałyście styczność z jakimiś kosmetykami z Aliexpress, z których jesteście zadowolone i polecacie? Piszcie koniecznie, bo ciekawią mnie wyroby chińczyków :)
FACEBOOK || INSTAGRAM || TUMBLR || SNAPCHAT: FASCIINATE
Może Wy miałyście styczność z jakimiś kosmetykami z Aliexpress, z których jesteście zadowolone i polecacie? Piszcie koniecznie, bo ciekawią mnie wyroby chińczyków :)
FACEBOOK || INSTAGRAM || TUMBLR || SNAPCHAT: FASCIINATE
11 komentarze
Nigdy nie zamawiałam pomadek na Aliexpress, ale przyznam, że te z wyglądu sa bardzo zbliżone do oryginału Lime Crime :)
OdpowiedzUsuńSą to wlasnie ich takie własne zamienniki, ale dla Chinczyka nie ma nic trudnego i można znaleźć dosłownie chamskie podróbki Lime Crime :)
Usuńja nie ufam chińskim podróbką a nawet obawiam się skutków ubocznych...
OdpowiedzUsuńWOW! Wyglądają przecudownie! Bardzo fajne kolorki wybrałaś ;) My nie zamawiamy jak na razie nic z Aliexpress, ale musimy chyba zacząć :D Hehe ^^ Buźka ;3
OdpowiedzUsuńHm... a wydawaloby sie, ze sa okej. Ten test na rece bardzo pozytywnie wyszedl.
OdpowiedzUsuńSama zastanawiałam się nad pomadkami z Aliexpress - z jednej strony nie są drogie, mają piękne kolory, a nawet jak się znudzi czy nie przypadnie do gustu, nie jest żal wyrzucić. Z drugiej strony, gdzie nie patrzę na blogach czy vlogach, większość narzeka na to, że potwornie ciężko je zmyć :/
OdpowiedzUsuńWięc nadal jestem na etapie zastanawiania się. Z Ali kupuję raczej tanią biżuterię do założenia raz na ruski rok czy gadżety :)
Pozdrawiam cieplutko,
Lina Nastya
lina-nastya.blogspot.com
Kolory na opakowaniach podobają mi się o wiele bardziej niż w rzeczywistości. Ja też nie położyłabym takiej pomadki na usta... ściąganie ich musi być okropne.
OdpowiedzUsuńpaulan-official-blog.blogspot.com
Jejku współczuję, że tak musiałaś się na namęczyć aby zmyć je z ręki. Dobrze, że nie nałożyłaś ich na ustach wtedy byłby większy problem. Jednak kolorki mają fajne!
OdpowiedzUsuńLittleredcherrysmile click
Bardzo ładne kolory :)
OdpowiedzUsuńZapraszam-Mój blog
Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)
Myślałam, że właśnie NIE będą się trzymały, a tu taka niespodzianka. Ciekawy post ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://szkice-moda-i-ja.blogspot.com/2016/10/jest-dziko.html
Testowałam podróbkę Kylie i konturówka do niczego, jednak pomadka dobrze trzyma się na ustach. Pozdrawiam i zapraszam: https://differentworldsofficjal.blogspot.com
OdpowiedzUsuń