Inglot & KOBO Professional

20:03

Cześć!
Z góry chce przeprosić za ciągłe wpisy z recenzjami/opiniami, ale musicie wytrzymać, bo do końca stycznia nic innego się nie pojawi :)

Wiele z Was, dwa posty temu, nie mogła doczekać się osobnego wpisu o kasetce magnetycznej z Inglot oraz o pojedynczych cieniach od KOBO Professional. Szczerze powiedziawszy sama nie mogłam się doczekać by w ogóle napisać ten post! Także zapraszam Was na małą podróż :)




Po wielkich szukaniach odpowiedniej paletki dla siebie, która zawierałaby cienie jakie chce, przestałam już wierzyć, że taka gdzieś tam na świecie istnieje i postanowiłam skomponować własną. Na palete czaiłam się dość długo. Tyle razy przechodziłam obok tego Inglota i za każdym razem odmawiałam sobie tej przyjemności. Z racji takiej, że mama nie miała kompletnie pomysłu na mój prezent to powiedziałam jej, że byłabym nie szczęśliwa a wdzięczna, że mi ją zakupi, bo pewnie kolejne pare miesięcy tylko bym przechodziła obok sklepu/stoiska.
W sumie nie ma co dużo mówić na jej temat. Występuje w dwóch kolorach - biel (35zł) i czerń (33zł). Osobiście, nie wiem dlaczego, ale podoba mi się bardziej czarna. Kasetka nie jest druga, służy tak jak powinna oraz nie wiem jak bardzo jest trwała i nie zamierzam tego testować, do końca swoich dni i jeden dzień dłużej haha. Większość z Was, która "siedzi" w kosmetykach to pewnie zna ją idealnie.
Oczywiście Inglot oferuje multum różnych kasetek, z przegródkami oraz bez. Jeżeli myślicie o zakupie jakieś to najpierw przemyślcie, która Wam się najbardziej przyda.




Osoby, które są tu ze mną od dłuższego czasu wiedzą, że KOBO Professional jest jedną z moich ulubionych marek, jak i zarówno tą trudno dostępną. Produkty znajdziemy stacjonarnie tylko w Drogeriach Natura oraz na ich stronie. Nie spotkałam się jeszcze by KOBO było dostępne na innych dreogeriach internetowych.
 3/4 szafy przeszła już przez moje rączki, więc czas na cienie.
Koszt jednego wkładu to 9,99zł, a w plastikowym pojemniczku 17,99zł. Natomiast Natura często robi promocje pod koniec sezonów, więc wkłady można dostać już nawet za 3,99!
Póki co nie mam tych cieni jakoś dużo. Z czasem tę kolekcję będę poszerzać o nowe odcienie.


1. 101 Coconut || 2. 142 Russet || 3. 209 Aubergine || 4. 128 Deep Black
5. 149 Violet || 6. 205 Golden Rose || 7. 117 Caffe Latte


Jestem zakochana w tych kolorkach.
Pigmentacje cieni, oprócz białego, oceniam na cztery gwiazdki. Z białego nie jestem zadowolona. Jest ona o wiele gorsza od reszty, a na oku nie trzyma się zbyt długo. Zdecydowanie w tej samej cenie lub +2,3zł dostaniemy kolorek w lepszej jakości.




Zaskoczył mnie fiolet. Nie wiem do końca czy pozytywnie czy negatywnie. Jak możecie zauważyć po wymacaniu go kolor zrobił się ciemniejszy, bardziej żywy. Śliczny jest, ale jednak chciałam ten jaśniejszy.

Oczywiście z moim pechem musiało się coś wydarzyć. Kolor czarny musiałam ratować za pomocą spirytusu. Długa historia, ale nawet po tym pigmentacja nie zmieniła się ani trochę.

Na nr. 6 i 7 mogłabym patrzeć godzinami. Pięknie się mienią, w dotyku są trochę kremowe, a najlepiej na powiekę nakłada się je palcem. W ten sposób wydobywamy z nich jeszcze lepszy efekt.




Super się z nimi pracuje oraz długo wytrzymują na powiece.
Generalnie to jestem zaskoczona, bo myślałam, że będą gorszej jakości jak za taką cenę, a tu proszę. Chyba tak po cichu mogę powiedzieć, że maty są o wiele lepsze niż te co są w paletkach od MUR.

Podsumowując,
Osoby, które nie są zdecydowane na jakąś paletkę, nie znalazły idealnej dla siebie tak jak ja czy nawet nie opłaca im się kupować paletki dla 4 z 16 cieni to polecam i kasetkę magnetyczną oraz wkłady. Dzięki temu możecie być oryginalne, bo będziecie mieć swoje, niepowtarzalne cieniowe dzieciątko. 




Do następnego,
Nenxa xoxo


Nie zapomnij odwiedzić mnie na mediach społecznościach.
FACEBOOK || INSTAGRAM || TUMBLR || SNAPCHAT: FASCIINATE

  • Share:

You Might Also Like

25 komentarze

  1. WOW! Świetna pigmentacja. Musze je zakupić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakochałam się w tym bordowym odcieniu numer 2! Ale inne też przepiękne. Z chęcią się na nie skuszę :)

    http://niepoprawnymakijaz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam jeszcze paletki cieni z inglota. Słyszałam za to, że warte są swojej ceny. Z tego co widzę są dobrze na pigmentowane. W niedalekiej przyszłości planuję zakup paletki.
    Odwdzięczam się za szczery komentarz.
    Pozdrawiam,annnathalie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Bordowy odcień jest niesamowicie urzekający, uwielbiam takie kolory, które są ciepłe i głębokie. Dużo słyszałam o kompletowaniu paletek w Inglocie i myślę, że muszę skusić się na taką, ponieważ Twoja prezentuje się cudownie :)
    Bardzo estetyczny i przejrzysty blog - uwielbiam takie ! :)
    https://zaczytanaaax.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta paleta jest boska! No i... nie umiem się napatrzec na Twoje artystyczne przedramie hah! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super kolory, zakochałam się w tym poście 😍

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe kolory. Najbardziej podoba mi się kolor numer 4 i 3

    tutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Pigmentacja bardzo dobra, a kolorki zachwycają! :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne te kolorki! Chyba przejdę się niedługo do natury po któryś z tych cieni!
    hello-alexa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Super kolory, najbardziej podoba mi numer 3!
    Pozdrawiam http://nwaldowska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Boska paletka :) Kolory idealne w moim stylu :)

    Kiudlis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne zdjęcia!:)
    Pozdrawiam DARRISKA

    OdpowiedzUsuń
  13. Bordowy odcień śliczny *.* Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Obie firmy znam i bardzo sobie cenię ;)

    http://roseaud.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mam paletki z MUR, bo są tanie i nie żałuję cieni, których nie wykorzystam :D

    juliabloger.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo intensywne kolory,a na początku myślałam, że biały to przyklejona jakaś kartka. ;d
    tzanetat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne kolory i mega pomysł na zdjęcia :D Świetny post! :*
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetne recenzje! Bardzo podobają mi się zdjęcia :*
    Świetny blog więc obserwuję :)
    Buziaczki, Zuzanna Kraczka Blog - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  19. O paletkach z Inglota ostatnio co raz więcej słyszy się pozytywnych recenzji. Wcale się nie dziwię! Kolorki są piękne!
    Moim ulubieńcem zdecydowanie jest numer 6:)

    Pozdrawiam i proszę o poklikanie w linki w najnowszym poście:)
    http://my-little-world-olimpia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudownie pokazałaś te cienie choć makijaż to dla mnie czarna magia w ogóle oka to mam pełno cieni, które nie były ani razu użyte ♥

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne odcienie. Uwielbiam sobie i innym robić make - up, więc w domu mam pełno podobnych paletek. Numer 6 dla mnie rządzi po prostu! <3
    Obserwujemy??
    Pilnie potrzebuję klików w najnowszym poście. Pomożesz? :-)
    swiat-zwariowaneej.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń