Cześć kochani!
Dziś przychodzę trochę Wam popisać o dość już sławnym olejku do twarzy i szyi od Evrēe.
Marka ta, to połączenie skoncentrowanych wyciągów roślinnych i nauki zamknięte w serii luksusowych kosmetyków idealnie dopasowanych do zróżnicowanych potrzeb skóry i włosów.
Może po pierwsze - ciekawość czy opinia innych ludzi nie jest przekłamana. Po drugie - jest to firma, o której nagle zrobiło się głośno i chciałam sprawdzić dlaczego. Po trzecie - olejek to nie jest mój pierwszy produkt tej firmy. Wcześniej miałam odżywkę do paznokci, w której jestem zakochana! Po czwarte - mimo moich ulubionych 3 kroków Clinique nadal szukam kosmetyków, które pomogą mi z utrzymaniem porządku na mojej twarzy.
Skoro podałam już Wam powody to może zacznę już pisać na temat produktu.
Producent zapewnia nas, że olejek łagodzi podrażnienia skóry, niweluje przebarwienia, zmniejsza widoczność "pajączków" oraz uszczelnia rozszerzone naczynia krwionośne. Pobudza produkcję kolagenu, działa przeciwzmarszczkowo (niezbyt zależy mi na tym), balansująco i poprawia koloryt skóry. Podkreśla również, że jest idealny dla cery tłustej i reguluje wydzielanie sebum odpowiedzialnego za nadmierne błyszczenie się cery
Czy któraś z tych rzeczy na prawdę się stała?
Jasne, że tak! Produkt stosuje już ponad tydzień i widzę poprawę kolorytu skóry, mniejsze przebarwienia, skóra jest delikatna po wchłonięciu substancji jak i bardzo dobrze nawilżona oraz przede wszystkim nie czuje na nosie i czole tego wstrętnego sebum! Twarz w końcu przestała mi się świecić jak brokat co daje ogromny plus temu produktowi.
No dobrze, ale producent także podaje nam kilka sposobów stosowania olejku.
Może byś serum, maseczką, bazą pod makijaż czy ochroną przed wiatrem i mrozem (co teraz przyda się najbardziej). Również możemy stosować do demakijażu, dodać do kremu jak i masować nim twarz!
Wszystkie te wymienione sposoby już przetestowałam. Ok, z wyjątkiem dodania do kremu, bo go nie używam. 5 minut masażu tym olejkiem to jest raj dla twarzy jak i dla nas. Idealnie to odpręża.
Podsumowując produkt.
Olejek jest cudowny i na pewno to nie jest moja ostatnia buteleczka. Z ręką na sercu polecam osobą, które mają problem ze świecącą się twarzą i nie potrafią sobie z nią poradzić.
Sądzę, że jeśli ten olejek zadziałał to 3 pozostałe również będą. Wystarczy wybrać ten, od którego oczekujecie konkretnego rezultatu.
Do następnego, Nenxa xoxo
21 komentarze
Bardzo przydatna recenzja ! szukałam czegoś takiego i chyba się skusze ! :) pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńbrzmi na prawdę obiecująco! Ja zawsze boje się kupować niesprawdzone produkty, dlatego też chętnie czytam takie recenzje;)
OdpowiedzUsuńhttp://wiktoriaotto.blogspot.com
Nie słyszałam jeszcze o ty produkcie, ale ja również uwielbiam wszystkie kosmetyki, które pomagają zachować mi porządek na mojej twarzy więc myślę że ten olejek też niedługo wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńKiudlis.blogspot.com
Cieszę się że olejek przypadł Ci do gustu. Ja niestety nie miałam okazji go używać. A szkoda :(
OdpowiedzUsuńhttp://take-a-pencil-and-draw-world-of-race.blogspot.com
Używam tego produktu jako bazę pod makijaż i sprawdza się świetnie ! Rewelacyjna recenzja oraz zdjęcia natomiast co do odżywki do paznokci, mogłabyś przesłać mi linka lub pełną nazwę ? Chętnie przetestuję. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
http://stylistfashioon.pl/?p=122
Odsyłam Cię kochana na stronę -> http://evree.eu/produkt/max-repair-serum-do-paznokci/ :)
UsuńCiekawa recenzja, olejek bardzo mnie zainteresował. Ja raczej się na niego nie skuszę, ale polecę koleżance :)
OdpowiedzUsuńhttp://im-dollka.blogspot.com
hmmm, ciekawy produkt, jednakze nie mialam wczesniej okazji sie na niego natknac ;) najwyrazniej czas to zmienic :)
OdpowiedzUsuńco powiesz na wspólną obserwację? ja już i to z ogromną chęcią! pozdrawiam
http://justemsi.blogspot.com/
Hmmm, ja ostatnio mam fazę na maseczki do twarzy, o olejkach jeszcze nie myślałam, chociaż moja mama coś takiego stosuje, przyznam jednak, że nie zwróciłam uwagi jaka firma.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że również mam fazę na maseczki. Cała szufladka zawalona różnymi różnościami do testowania, ale odkąd mam ten olejek zapomniałam o nich haha :)
UsuńBardzo fajna recenzja! Nie znałam wcześniej tego produktu, ale na pewno go kupię! :)
OdpowiedzUsuńwww.saralesniak.pl
Właśnie ostatnio zastanawiałam się nad zakupem tego produktu, więc Twoja notka jest dla mnie bardzo przydatna. Chyba się na niego skuszę!
OdpowiedzUsuńhttp://karmelowogruszkowa.blogspot.com/
całkiem fajny produkt:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.exality.pl/
Super produkt, przydatna recenzja :)
OdpowiedzUsuńhttp://jowitamichalowska.blogspot.com/
Bardzo przydatny post :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :) http://sachmey.blogspot.com
Obserwuję i liczę na rewanż. :)
Nigdy nie słyszałam o tym produkcie ;)
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
muszę w takim razie kupić ten olejek! czy to jest mniej więcej takie coś,jak te ddziewczyny z intagrama dodają kropelke na swoje pędzle?
OdpowiedzUsuńświetny post!
pozdrowionka,
Mój BLOG
Powiem Ci szczerze, że w taki sposób go nie próbowałam, ale wydaje mi się, że raczej nie.. Ja go zawsze po obudzeniu jak już umyje twarz itp. nakładam ten olejek, ide się ubrać i zrobić inne rzeczy, bo na sam koniec przed wyjściem się maluje i jest idealnie :)
UsuńJa krem porzuciłam na rzecz olejków właśnie :) Aktualnie testuje od Resibo, ale już mam chrapkę na ten... :D
OdpowiedzUsuńKupiłam sobie w zeszłym tygodniu zachęcona świetnymi recenzjami i póki co bardzo się z nim polubiłam :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/